We Remember What He Read to the Dead!

 

     ...

Asia rebels. Hopeless pain strangles her. No! Why she? She has right to live! She has a child!!! Public sale of life and death... law, reason, logic, pain, truth, motherhood - everything on the narrow bridge above the abyss, in one second, one step within the row and the S.S. whip...
      She runs after Ziuta... S.S. shot. The bullet hits her forehead. She fells in the place, Ziuta and her husband join the row to the Plac.

באסיה מתעורר מרד, כאב חסר טעם, חונק. לא! מדוע ההיא? לה זכות גדולה יותר לחיות! ל יש ילד!!! מכירה פומבית של החיים והמוות... חוק, תבונה, הגיון, כאב, אמת, אמהות - הכל על גשר צר מעם התהום, בשנייה, בצעד אחד בין השורה והשוט של איש הס"ס...
    היא רצה אחרי זיוטה... ירית איש הס"ס, הכדור פוגע במצחה. היא נופלת במקום. זיוטה ובעלה נכנסים לשורת ההולכים לפלאץ.
  

 

"What I read to the Dead" by  Władysław Szlengel

Web Site initiated by Halina Birenbaum and Ada Holtzman April 2003

Władyslaw Szlengel

Selected Poems I (Polish & English)

Selected Poems II (Polish & Hebrew)

Selected Poems IV (Polish & Hebrew)

Ce que j’ai lu aux morts… Szlengel Poetry Translated from Polish to French by Jean-Yves Potel

Clarifications

What I Read to the Dead (Polish)  

What I Read to the Dead (Hebrew)

What I Read to the Dead (English -  in Kobos Web Site "SHOAH")  

Back to Władysław Szlengel Web Page

Selected Poems I I I

השירים תורגמו על ידי הלינה בירנבאום ויצאו לאור בספר: ולאדיסלאב שלנגל,  "אשר קראתי למתים", שירי גטו וארשה, .תרגום הלינה בירנבאום, ת"א 1987.

Władyslaw Szlengel "What I Read to the Dead" Poems of the Warsaw Ghetto, Editor Irena  Maciejewska P.I.W. Warsaw 1977, 1979. Translated from Polish by Halina  Birenbaum. 

כל הזכויות למהדורה העברית שמורות להלינה בירנבאום ©

An Account with God | A Talk with a Child | The Monument | Nihil Novi |

A Small Station Called Treblinka

Kobos' Web Site with Szlengel's Poems in English | Kobos' Web Site with Szlengel's Poems in Polish

Poems & Documents

1) Co czytałem umarłym – What I Read to the Dead (1942)

What I Read to the Dead   אשר קראתי למתים(Hebrew)

 Posłowie  Epilogue (Hebrew) Notatka dla pedantów     Note to the Pedants (Hebrew) Do polskiego czytelnika   To the Polish Reader (Hebrew)

 Nowe święto - A New Holiday – חג חדש

 Ostatnia legenda o Golemie - The Last Legend about the "Golem" of Prague – האגדה האחרונה אודות הגולם

 Cylinder - A Cylinder (Top Cap) – הצילינדר

 Wiersz o dziesięciu kieliszkach - A Poem about Ten "Chalices" (Wine Glasses ) שיר אודות עשר כוסיות

 Cyrk - A Cyrcus - הקררקס

 Zahlen bitte! - You Have to Pay Please! נא לשלם!

 W ten dzień - At this Day – באותו היום

 Dwie śmierc -  Two Death – שתי מיתות 

 Piękna niedziela - The Beautiful Sunday – יום ראשון היפה

 Romans współczesny - A Contemporary Romance – רומן בן זמננו

 

  Selected Poems I I I

 

Władyslaw Szlengel

 

Nowe święto

 

Żydzi muszą mieć święta,

Żydzi muszą pamiętać,

co było na Paschę1 i Purym2

że humentasz połaman

to z powodu, że... Haman...

a mace to Egipt ponury...

Chorągiewka w kolorach

to pamiątka, że Thora 3,

a cytrus i kucki4 — szałasy —

wszędzie jakaś przyczyna,

wszystko coś przypomina,

jakieś cuda, zdarzenia czy czasy...

przejdzie wojna straszliwa,

co żydostwo rozrywa

na strzępy, łachmany i ćwierci....

Żydzi przecie zostaną,

wyjdą skądś w jakieś rano,

pozdrowienia oddać od śmierci...

Żydzi muszą mieć świata,

Żydzi muszą pamiętać,

że cud naród wyzwolił od zgonu,

tak jak święto szałasów,

tak zostanie z tych czasów

nowe święto: nie kucki, a — schrony.

Raz na rok w Dzień Wolności

będzie spraszać się gości

do schronów na prycze i nary,

będą w norach — piwnicach

modlitwami nasycać

serce pełne radości i wiary,

będzie kultu przedmiotem

rydel, oskard, łom z młotem.

będzie post, tak jak w schronach bywało.

Będą starzy płakali,

będą młodzi słuchali,

jak to w dniach akcyj, blokad się działo...

będą dzieciom mówili,

że w tych schronach tu żyli

bez powietrza tygodnie, miesiące...

tu w ciemnościach pod ścianą

długo, długo czekano

na wiatr pierwszy, na wolność i sionce...

Starzy będą winszować,

młodzi będą kpinkować,

że się dziadek rozpędził w ferworze.

„Niech, co chce, stary gada,

taka pewno przesada,

jak z tym przejściem Mojżesza przez morze..."

Wyjdą z piwnic o zmroku,

będzie czekał ich spokój.

Świat piękniejszy i lepszy, i nowy.

W ciszy, świetle, bezpiecznie

na kolacji świątecznej

będzie swastyka z miodem bonowym...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

חג חדש

 

יהודים צריכים חגים,

יהודים מוכרחים לזכור,

כל שהיה בפסח ובפורים - - -

ואם ההומנטאש1) שבור

זאת משום... ש... המן...

והמצות זו מצרים הקודרת...

דגל בצבעים

הוא מזכרת, שהתורה,

והמינים – והסוכה –

לכל אלה יש איזו סיבה,

כל אלה זיכרונות.

נסים, אירועים וזמנים...

תחלוף המלחמה הנוראה

שאת היהדות משסעת

לגזרים, סמרטוטים ורבעים...

יהודים הרי יותרו,

יגיחו מאי שם בוקר כלשהו

דרישת שלום ממוות להביא...

יהודים צריכים חגים

יהודים מוכרחים לזכר,

כי נס הציל העם מאבדון,

כמו חג הסוכות,

מזמנים אלו יותר

חג חדש: לא סוכות – מקלטים.

פעם בשנה ביום השחרור

יוזמנו אורחים

על דרגשים במקלטים,

במאורות –  במרתפים

כבתפילות ישביעו

לב מלא שמחה ואמונה.

לנושאי הפולחן יהיו

האת, הקלשון, המוט עם הפטיש,

צום יהיה, כפי שבמקלטים היה.

הזקנים יבכו,

הצעירים יקשיבו

לכל אשר ארע בימי האקציות, הבלוקדות2)...

לילדים יספרו,

שבמיקלטים אלו חיו

ללא אויר, שבועות, חודשים...

כאן בחושך ליד הקירות

חיכו, חיכו זמן רב

למשב רוח ראשון, לחופש ושמש...

 

הזקנים יברכו,

הצעירים ילעגו על

שסבא הפליג בהתלהבותו.

"יאמר הזקן כל שיחפץ

ודאי כאותה בדיה:

משה חוצה את הים..."

בשעת בין-ערביים יצאו מן המרתפים,

שלוה תצפה להם,

עולם יפה, טוב יותר וחדש יותר

ברגיעה, באור, בבטחון

לסעודת ערב חגיגית יסבו,

יגישו עוגת צלב קרס בדבש מהבון3)...

 

______________

1) הבלוקדות:

2)  ההומנטאש – אוזני המן באידיש

3) ה"בון" כרטיס הקצבת המזון בגטו וארשה.

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

Ostatnia legenda o Golemie

 

Jak głosi stara Iegenda poetycka, a może prawda, przed laty został w getto w Pradze czeskiej stworzony Golem — stwor z gliny. Gdzie Golem przepadł — nikt nie wie i wiele na (ten) temat krąży  legend i podań. Oto ostatnia opowieść o Golemie.

 

Uliczka jest ciasna i mała

miasteczko wdeptane w mrok

już cicho — upiornej ciszy

żaden nie spłoszy krok —

 

Zielony jest księżyc na dachu

w ślepe okno wślizguje się kot

wiatr podgwizduje ze strachu

 łomoce chybotny płot

 

Załopotało na schodach

zaskrzypiał na dachu gont

mamo... coś stąpa w sieni

kto idzie?... dokąd i skąd?

 

Sunie coś ciężko za drzwiami

załóż na skoble łom

w imię Ojca i Syna

Boże chroń ten dom...

 

Puk... puk... kto puka śiód nocy?

już późno... już północ wnet

trzasły kołki na skoblach

zaszurał...    zasapał...    wszedł...

 

Głową sięga powały

z gliny żółtej jest cały

szeroki ciężki jak gmach

patrzy...

strach —

 

Glina w szmatach i płótnach

bryła ciężka i smutna

Uciekłem — mówi — przyszedłem

dwa dni idę polem

                Kto ty?????

                             Golem

 

Zrobili mnie — mówi — z gliny

z własnej swojej ochoty

nie pytali — zlepili

do ciężarów — roboty...

 

Golem jestem — powiada —

macierz nie jest kobietą

w getto mnie ulepili

i zamknęli mnie w getto

 

Serce zabrali

oczy zabrali

z gliny zrobili

robić kazali

 

Wodę im nosić

rąbać im drwa

getto zamknięte

zamknięty ja...

 

I nogą z gliny

i z gliny ręką

co chcą to robią

glina jest miękka...

i muszę spełniać ich wolę

uciekłem z getto

             Kto jesteś??

                              Golem

 

Już nie zobaczę

już mnie nie chycą

szedłem tu polem

czarną ulicą

 

Szedłem legendą

zwidą i bajda

szukać mnie będą

ale nie znajdą.

 

Dłonie wyciągnął

w tył się wygina

pada do kolan

Matki i syna...

 

Księżyc zielony

siny i zły

skrzyp okiennicy

zawodzą psy...

 

Matko Chrystusa

ochroń nas przed złem

—  Tu nie jest getto

—  Uciekłem... wiem...

 

W imię Chrystusa

czy nam się śni?

czego chcesz od nas

— Zamknijcie drzwi...

 

Ja jestem z gliny

może ulepić

może mnie mądrzej

przerobić lepiej...

 

Może wam mogę

i więcej dać

zróbcie mnie  abym

umiał się śmiać...

 

Dajcie tu przy was

dajcie tu kąt

padnę gliniany

nie pójdę stąd

 

Będę legendą

zwidem i bajdą

szukać mnie będą

ale nie znajdą

żyć — pragnę — śpiewać

. . . . . . . . . . . . . .i drzwi zamknęli

                           i rzekli... siądź...

 

I przepadł w tłumie

i już go nie ma

nie widział odtąd

nikt już Golema

                       A to jest morał legendy główny:

                      Golem wśród ludzi

                      stał sie ludziom równy.

 

 

 

 

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

האגדה  האחרונה אודות הגולם

 

            כפי שאומרת האגדה הפואטית, ויתכן והדבר נכון,

                לפני שנים נוצר הגולם בגיטו פראג – יצור חומר.

                לאן נעלם הגולם – איש לא ידע ורבים האגדות והסיפורים.

                והנה הסיפור האחרון אודות הגולם.

 

הרחוב צפוף וקטן,

העיירה דחוסה בחשיכה,

כבר שקט – שקט מזוויע

שום צעד לא יבהיל –

 

ירוק הירח על הגג,

בחלון עיור גולש חתול,

הרוח שורקת בפחד,

גדר משקשקת ומתנדנדת.

 

שקשוק על המדרגות,

חריקת רעף-עץ על הגג,

אמא... מישהו פוסע במדרגות,

מי הולך?... לאן והיכן?

 

דבר מה נע בכבדות מעבר לדלת,

שים המוט על בריח,

בשם האב והבן

אלוהים שמור על הבית...

 

טוק... טוק... מי דופק באמצע הלילה?

מאוחר כעת... כמעט חצות,

ניתקו הווים בבריח –

רשרש... התנשף... נכנס...

 

ראשו אל התקרה מגיע,

כולו חומר צהוב,

 

רחב גרם, כבד כבנין,

מסתכל...

פחד –

 

חומר בסמרטוטים ובדים,

גוש כבד ועצוב,

ברחתי – אומר – הגעתי

יומיים אני הולך בשדה.

 

מי אתה???

גולם,

יצרו אותי – אומר – מחומר

מרצונם שלהם,

לא שאלו – הדביקו,

 

גולם אני – אומר –

אימי יולדתי אינה אישה

הדביקוני בגטו נעלו

 

את הלב לקחו,

את העיניים לקחו,

עשו אותי מחומר,

ציוו עלי לעבוד

 

לשאוב להם מים,

לחטוב עצים;

הגטו סגור,

סגור אנוכי...

 

וברגל מחומר

וביד מחומר

עושים כל שרוצים,

החומר הוא רך...

ואני נאלץ למלא רצונם.

מהגטו ברחתי.

           מי אתה??

                      גולם

כבר לא יראוני,

כבר לא יתפשוני,

הלכתי לכאן דרך שדה,

דרך הרחוב השחור.

 

מהאגדה יצאתי,

חיזיון וסיפור בדים –

יחפשו עקבותי

אך לא ימצאו.

 

את הידיים הושיט

מתקפל לאחור

נופל על הברכיים

האם והבן...

 

הירח הירוק

כחלחל ורע,

קריצת התריס,

יללת כלבים...

 

אמא של ישו

שמרי עלינו מפני רעה

- כאן לא הגטו

- ברחתי... אני יודע...

 

בשם ישו

האם חולמים אנו,

מה רוצה אתה מאתנו?

- סגרו את הדלת...

 

אני עשוי מחומר,

אותי ניתן להדביק

ביתר חוכמה,

לחזור ולעשות טוב יותר...

 

אולי אעזור לכם

להעניק יותר

עשוני

שאדע לצחוק...

 

תנו לי כאן,

תנו לי לצידכם פינה

אפול, עשוי חומר,

לא אלך מכאן,

 

אהיה לאגדה

חזיון וספור בדים –

יחפשו עקבותיי

אך לא ימצאוני

לחיות – אני משתוקק – לשיר

. . . . . . . . . . ואת הדלת סגרו

                    ואמרו... שב...

 

ונעלם בתוך ההמון

וכבר איננו.

לא ראה מאז איש

לא ראה את הגולם

                      ומכאן הלקח:

                     גולם בין אנשים 
                         כאחד האדם הפך.   

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

Cylinder

Włożę cylinder,

smoking założę —

krawat z rozmachem...

włozę cylinder,

smoking założę,

pójdę na wachę.

Żandarm zdębieje,
żandarm się zlęknie,
może się schowa...
może pomyśli,
może pomyśli,
że ktoś zwariował.

 

Włożę cylinder

i bez opaski,

we łbie orkiestra,

we łbie fantazja,

w sercu ochota

jak na sylwestra.

 

Włożę cylinder,

dojdę do wachy,

jak chce, niech strzeli,
włożę cylinder

i włożę smoking,

żeby... widzieli...

 

Żeby widzieli...

żeby wiedzieli,

dranie półgłówki,

że Żyd nie tylko
ł
apciuch w opasce,
brudas z placówki.

 

Taka fantazja,

taka ochota,

tak mi się chciało,
patrzcie zdziwieni,
chodzę w smokingu

i z muszką bialą...

 

Niech żandarm strzeli,
kiedy zanucę,

o, meine Kinder...
niech się potoczy

pod twarde buty
lśniący cylinder..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

הצילינדר

  

אחבוש הצילינדר

חליפה אלבש –

את העניבה בתנופה...

אחבוש הצילינדר,

חליפה אלבש

אלך למשטרה.

 

הז'נדרם יקפא,

הז'נדרם ייבהל,

אולי יתחבא...

אולי יחשוב,

אולי יחשוב,

מישהו השתגע,

 

אחבוש הצילינדר

וללא טלאי,

בראשי תזמורת,

בראשי פנטזיה

להט בלב

כבליל חג המולד.

 

אחבוש הצילינדר

אגש למשמרת

אם רוצה הוא, שירה.

אחבוש הצילינדר

אלבש חליפה

כדי שיראו

כדי... שידעו...

 

השפלים, הכסילים,

שיהודי אינו רק

לבוש קרעים וטלאי,

זה המלוכלך מהפלאצובקה. 1)

 

כזו פנטזיה,

חשק כזה,

כך התחשק לי,

הביטו בתדהמה,

אני מהלך בחליפה

ובעניבת-פרפר לבנה...

 

שירה הז'נדרם

עת אזמזם

O, Meine Kinder...

שיתגלגל

לעבר נעליהם הכבדות

כובעי המבהיק...

 

 ___________

 

1) עבודת כפייה בצד הארי של העיר.

 

 

 

 

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

Wiersz o dziesięciu kieliszkach

 

Najlepsza wódka to zła wódka,

mocna wódka i gorzka,

pod serca na przykła[d] lub gęsie udka

albo, powiedzmy, pierożka.

Pierwszy kieliszek — drugi kieliszek,

gorzko ci w gębie: Uaa —

chętnie, panowie, wam towarzyszę,

dobra jest wódka zła...

Trzeci kieliszek — czwarty kieliszek,

świat już dla ciebie za wąski,

rozmach — cholera — głośno — cholera

zabrać te wszystkie zakąski —

Stuknąć koleżkę widelcem w żebra,

humor, cholera, się ma —

igra żyrandol na sztućcach ze srebra,

dobra jest wódka zła...

Od razu wykład o geografii,

Tunis — rozumiesz: tu...

a tędy to już każdy potrafi,

desant kapelusz i lu...

Piąty kieliszek, szósty kieliszek,

gorąco — zdejmować palta —

już zna kombinacje wodzów i szyszek

— z góry, panowie, i — Malta...

Już w bohaterskie skrzydełka obrósł,

na barkach udźwignąłby gmach,

mapą jest cały zalany obrus,

desant butelką i trach...

Głupstwo: nie dojeść — i wszystko frajer,

rok przeżyjemy i dwa,

grunt to, panowie, tu — w sercu fajer,

ach, dobra jest wódka zła...

Siódmy kieliszek — ósmy kieliszek,

wszystko kolebie się w krąg,

lampa pijana tak się kołysze,

zaraz mi spadnie do rąk.

Jasno, świetliście, wszystko jest proste,

życie w kieliszku się pluszcze,

za moje zdrowie, za jego zdrowie,

togo frajera tam w lustrze...

Kręci się w głowie dziewięć kieliszków,

my górą, panowie: Hurra...

przekreślam wojnę; wiwat, braciszku,

dobra jest wódka zła...

A teraz jeszcze — żeby do reszty,

nim rozko[ły]szą się kąty...

jeszcze, panowie — to już ostatki,

jeszcze kieliszek dziesiąty.

Jak łomem w głowę, jak zimnym chlustem

od razu trzeźwo i źle,

ślepa zgryzota w kieliszku pustem

stoi w opasce na dnie...

Pusta butelka blado i trupio

wróży niepewność dnia,

znowu jest smutno, trwożno i giupio,

wódka jest gorzka i zła.

Nie pij do końca — zostaw kieliszek,

nie wysącz wódki do dna,

jutro się przyda dziesiąty kieliszek,

choć wódka jest gorzka i zła...

 

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

שיר אודות עשר כוסיות

 

הוודקה הטובה ביותר זו הוודקה הזולה,

וודקה חזקה ומרה

עבור לבבות או שוקי אווזים

או, נאמר, כיסן.

כוסית ראשונה – כוסית שנייה,

מר לך בפה, או הה –

ברצון רבותי, מארח לכם לחברה,

טובה היא הוודקה הזולה...

כוסית שלישית – כוסית רביעית.

העולם עבורך צר עתה מדי,

בתנופה – כולרה – בקול רם – כולרה –

לאסוף את כל הקינוחים

במזלג לדקור צלעות החבר,

הומור, כולרה, קיים –

משתעשעת הנברשת על תמוכות הכסף

טובה היא הוודקה הזולה...

מיד תרצה על גיאוגרפיה.

טוניס – אתה מבין: כאן...

ומכאן כל אחד יכול,

נחיתה, מגבעת ולופ...

כוסית חמישית, כוסית שישית,

חם – להסיר המעילים –

אתה עתה בקיא בתחבולות מפקדים חשובים

- מלמעלה, רבותי, ו – מאלטה...

בכנפי גיבורים כבר התקשט,

בזרועותיו היה מרים בנין

מפת שולחן מרופשת הפכה למפת העולם

נחיתת בקבוק וטראח...

שטות היא: לא לשבוע – והכל פרייר

נעבור שנה ושתיים:

העיקר, אדונים, כאן בלב פיער1),

אך טובה היא הוודקה הזולה...

כוסית שביעית – כוסית שמינית,

הכל מתנדנד במעגל,

נורה שיכורה כה מתנדנדת

מיד תיפול לידי.

בבהירות, באור, הכל פשוט,

החיים משקשקים בכוסית,

לחיי, לחייו,

לחיי הברנש שם במראה...

בראש מסתובבות תשע כוסיות,

אנחנו על הגובה, רבותי הורררה...

אני מוחק את המלחמה: הידד אחי,

טובה היא הוודקה הזולה.

ועכשיו עוד – כדי לסיים,

לפני שתחלנה להתנדנד הפינות...

עוד רבותי – אלה כבר שאריות,

עוד הכוסית העשירית.

כבמוט בראש, כבשטיפה קרה

מיד ההתפכחות ורע,

צער עיור בכוסית הריקה

עומד בטלאי בתחתית...

הבקבוק הריק חוור כמת

מנבא חוסר ודאותו של יום

עצוב, מחריד וטיפשי,

הוודקה מרה היא וזולה.

אל תשתה עד הסוף – השאר כוסית,

מחר תביא תועלת הכוסית העשירית,

אל תספוג הוודקה עד תומה,

מחר תזדקק לכוסית העשירית

למרות שהוודקה מרה היא וזולה...

 

________

1) פייר – הכוונה ל"אש" באנגלית Fire

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

Cyrk

 

Proszę zachodzić! Proszę uważać!

Bilety w bardzo niskiej cenie!

Zaraz się zacznie kapitalne

światowej sławy przedstawienie.

Cyrk — proszę państwa! Zapaśnicy,

walki atletów — ciężka waga!

Proszę do środka! Panie! Panowie!

Zaraz zaczyna się — Uwagal

Na pierwszy numer prezentacja

światowej sławy gladiatorów

przy biciu w bębny i ryku trąbek,

w blasku krzyczących reflektorów

mistrz ciężkiej wagi Niemiec Miller

contra zapaśnik — Mister Spleen.

Orkiestra, hymny — państwo powstają —

Miller i Mister Spleen — na ring.

Wytworny Francuz — smukły i lekki —

leci na efekt — Monsieur Coquette,

brutalny siłacz — Iwan Iwanow,

Włoch Vaselini i Fińczyk Krett.

Światła, panowie! —Głośniej, orkiestra!

Parada siły — świateł blask,

włącz mikrofony — cyrk się zaczyna!

Prasa na miejscu — robić wrzask.

A tu kto się pęta? Ach, to jasne —

Cyrk by bez niego ściszał i zbrzydł —

fiknął koziołka — już tłum się śmieje —

klown do rozśmiechu — błazeński Żyd!

Drum, drum na skrzypkach — małpa wesoła

chce zapaśników śpiewem ostudzić,

wplątał się śmiesznie śród zapaśników,

robi blazeńskie oko do ludzi.

Dosyć kawałów — ktoś na galerii

krzyknął: Uciekaj! Sukinsyn!

Już się na piasek areny wtacza

ciężki Herr Miller i Mister Spleen —

Już się kotłuje, już się coś dzieje,

już się tłumowi udziela prąd.

Ramtrata tratam! Ryczy orkiestra,

już się podniecił pierwszy rząd.

Pierwsza jest walka nierozegrana,

następne pary — anawa!

Już się kotłuje w lożach i rzędach.

Prasa zagłusza — orkiestra gra!

Pot się na czoła ciężki wylewa.

Ciężko — w powietrzu kłębi się pył,

bryła na bryle ładuje siłę,

mięso na mięso i liny żył.

Jak wyje speaker przy mikrofonie,

jak łatwo tłum dał się wciągnąć w wir!

Łapa za łapą — ciosy na ciosy,

cyrk się kolebie — Wali się cyrk...

Między nogami atletów się pęta

ten z długim nosem i mordą jak faun —

błazen, komediant — ten bez sztandaru —

Żyd śpiewający — głupi klaun.

W przerwach atleci między walkami

klowna wzywają na walkę — fałsz —

coś dla galerii — coś dla podniety,

biją go w mordę, by nie spadł rausz,

by nie ostudzić podniety tłumu

między przerwami — by widz był syt.

Lu! klowna w mordę — ryczą ze śmiechu,

jak się nogami nakrywa Żyd —

i znowu walka — błysk reflektorów —

proszę na piasek — podanie rąk —

znowu parademarsz gladiatorów.

Jak nokaut w serce w tłum walki gong,

odpada jeden zapaśnik po drugim,

wytworny Francuz Monsieur Coquette,

zarył się w piasek w eliminacji

Włoch Vaselini i Fińczyk Krett,

brutal rosyjski Iwan Iwanow

walczy uparta łapa jak cep.

Spokojny Anglik ma rękawice,

Herr Miller twardy i ciężki łeb.

Tłum nie ma siły — tłum ledwo sapie,

już z zapaśników paruje tłuszcz,

piasek czerwony — mikrofon rzęzi,

ktoś na galerii krzyknął: „Już!"

I hopla klowna — aby rozruszał

zasypiający w walce tłum.

Cztery koziołki — dwa razy w mordę,

aby był śmieszek, brawko i szum.

Już się zabawa niedługo kończy,

Jones dyrektor do kasy wlazł

i liczy forsę -— komplet był bity,

ach, jaki bity... na długi czas...

Pójdą do domów goście znużeni,

ktoś kiedyś wygra — Miller czy Spleen,

może ten brutal Iwan Iwanow

lub walkę skończy jego syn...

Podadzą sobie ręce w szekhendzie,

plastry nakleją na zbitą mordę,

a potem Jones rozdawać będzie

jednemu forsę, drugiemu order...

I w pustym cyrku klown pozostanie,

małpa skopana, zbita i chora,

nic nie zarobi, nic nie dostanie —

pójdzie się przespać — do dyrektora.

 

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

הקרקס

 

נא להיכנס! נא לשים לב!

כרטיסים במחיר נמוך מאד!

מיד תחל ההצגה הראשית

בעלת התהילה העולמית.

הקרקס רבותי! המתחרים,

מאבקי אתלטים – במשקל כבד!

נא להיכנס פנימה! גבירות! אדונים!

מיד זה יתחיל – הקשיבו!

הקטע הראשון תצוגת

גלדיאטורים בעלי תהילה עולמית

בלווי הקשת תוף ותקיעת חצוצרות,

כברק נוצצים הרפלקטורים

מאסטרו במשקל כבד הגרמני מילר

המתחרה כנגדו – מיסטר ספלין.

תזמורת, המנונים – האדונים קמים –

מילר ומאסטרו ספלין – על ה ring

הצרפתי האלגנטי –

צנום וקל –

רץ למען הרושם  Monsieur Coquette

בעל העוצמה האכזר – איבן איבנוב,

האיטלקי וסליני והפיני קרט.

האורות, רבותי! הרימו קול, התזמורת!

תהלוכת הכוח – אורות וברק.

הפעילו הרמקולים – הקרקס מתחיל!

העיתונות במקום – לעשיית רעש,

ומי כאן משוטט? אה, זה ברור –

קרקס בלעדיו היה משתתק ונמאס –

התהפך בזינוק – ההמון כבר צוהל –

ליצן להצחקה – בדרן יהודי!

לופ! את הליצן בפרצופו – צורחים מצחוק,

איך ברגליו מתהפך היהודי –

ושוב מאבק – ברק  הרפלקטורים –

נא על החול – מושיטים ידיים –

שוב צעדת הגלדיאטורים.

כמכת מחץ בלב ההמון, מכה הגונג,

בזה אחר זה יוצאים מתחרים

הצרפתי המשובח  

Monsieur Coquette הצרפתי המשובח

שקע בחול ונעלם

האיטלקי וסליני והפיני קרט,

הבריון הרוסי איבן איבנוב

לוחם ביד נוקשה כמחבט,

לאנגלי השלו ישנן כפפות,

להר מילר ראש קשוח וכבד.

להמון אין כוח – ההמון בקושי נושם,

כבר מתאדה השומן מהמתחרים,

החול הוא אדום – המיקרופון נוחר,

מישהו בגלריה הצטעק: "קדימה!"

והופ על הליצן – כדי להעיר

את ההמון הנרדם במאבק.

ארבעים הפוכים – שתי סטירות בפרצוף,

כדי שיהיה צחוק, הידד ורעש.

המשחק יגמר בקרוב,

יונס המנהל נכנס לקופה

וסופר את הכסף – הצוות הוכה,

אך, איך הוכה... לזמן רב...

לבתיהם ילכו האורחים התשושים,

מישהו ינצח פעם – מילר או ספלין,

אולי אותו בריון איבן איבנוב

או בנו מלחמתו יסיים...

יושיטו ידיים ב  shake hand  

פלסטרים ידביקו לפרצופיהם המוכים,

דרום, דרום עלי כינור – הקוף העליז

לצנן המתחרים בשדה מעוניין

בצורה מצחיקה משתרבב בין המתחרים

מכון עין ליצנית לקהל.

מספיק הלצות – צעק אי-מי בגלריה

ברח! בן כלבה!

חול מתגלגל על הבמה,

הר מילר הכבד ומיסטר ספלין –

דבר-מה גועש, דבר-מה קורה,

כבר הגעש דבק בקהל

רמטרטרטם! צווחת התזמורת

שורה ראשונה כבר נסערת.

המאבק הראשון – ללא תוצאה

anawa! הזוג השני

גועשות השורות – גועשים מעברים,

העיתונות מחרישה – התזמורת מנגנת!

זעה כבדה נשפכת על המצחים.

גוש נרמס בגוש

בשר בבשר וחבלי הורידים.

מילל הקרין במיקרופון,

באיזו קלות סובב ההמון במערבולת,

הקרקס מתנועע – מתרסק הקרקס...

בין רגלי האתלטים משוטט

ההוא ארך האף ופרצופו כשל פאון –

בדרן, קומדיאנט – ההוא ללא דגל –

יהודי מזמר – ליצן טיפש

בהפסקות בין המאבקים

קוראים האתלטים לליצן למאבק – זיוף –

משהו עבור הגלריה – משהו להתעוררות,

מכים לו בפרצופו שלא תחדל ההתלהבות,

למען לא תדעך ההתעוררות

בין ההפסקות – יהיה הצופה שבע.

אחר יחלק יונס

לאחד ממון, לשני צל"ש...

ובקרקס הריק יוותר הליצן

קוף שנבעט מוכה וחולה,

דבר לא ירוויח, דבר לא יקבל –

ילך לשון – אצל המנהל.

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

Zahlen bitte

 

Siedziało czterech porządkowych

w knajpce i w policyjnym bloku,

kiwały się pijane głowy,

butelki tłukły się na boku.

Lal się spirytus i żubrówka,

za stówką szła na wódkę stówka,

a porządkowi w sztok zalani

siedzieli tak rozradowani

opowiadając swoje czyny,

których nikt dotąd nie mógł zliczyć,

i jeden mówił o sposobach —

a drugi mówił o zdobyczy —

a trzeci wrzeszczał: Bufetowy,

wódki dla panów porządkowych.

A przy stoliku w kącie, w cieniu,

siedział ktoś smutny przy jedzeniu

i przysłuchiwał się ciekawie,

maczając chleb w niesłodkiej kawie.

A tamci głośno: wódka, wódka,

sznycelek, piwko — gęsie udka,

a stary patrzył na nich z boku

i pił swą gorzką kawę w mroku,

i patrzył na nich chciwie, ostro,

jakby nic z twarzy nie chciał stracić,

a potem stuknął palcem w szklankę

i rzekł: Trzeba będzie płacić...

A tamci z miejsc się swych zerwali

w niemym, obłędnym przerażeniu

i chcieli mrok oczami przebić

do tego, który siedział w cieniu...

Zwaliła się na ziemię szklanka,

ktoś gardło zdławił gwarnej braci

i długo wisiał szept nad stołem,

memento:

              T r z e b a  b ę d z i e  p ł a c i ć

 

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

ZAHLEN BITTE1)

 

ישבו ארבעה סדרנים

בבית מרזח ובבלוק המשטרה.

התנדנדו הראשים השיכורים,

בקבוקים התנפצו לצדדים.

נשפכו הספירט והוודקה,

מאות זרמו עבור הוודקה,

והסדרנים שיכורים כלוט

ישבו בעליזותם

מספרים מעשיהם,

איש אותם לא יוכל למנות עדיין,

והאחד דיבר על הצורך –

והשני דיבר על השלל –

והשלישי צרח: מזנונאי,

וודקה עבור האדונים הסדרנים.

ליד שולחן קטן בפינה, בצל,

מישהו עצוב ישב למול האוכל

והקשיב בסקרנות

תוך הטבלת לחם בקפה לא מתוק.

ההם בקול רם: וודקה, וודקה,

שניצל, בירה, - שוק אווזים,

הזקן עליהם הביט מן הצד

ושתה את הקפה שלו המר בחשכה,

והביט עליהם בשקיקה, בחדות,

כאילו לאבד דבר מפניהם לא אווה.

ואחר הקיש באצבעו על הכוס

ואמר: יהיה צורך לשלם...

ההם ממקומותיהם נקרעו

בחרדה אילמת, מטורפת

ורצו בעיניהם את החשיכה להבקיע

אל ההוא,

התנפצה הכוס אל האדמה

מישהו את גרונה של החבורה הרועשת חנק

וזמן רב תלוי היה הלחש מעל השולחן

2)memento:

              י ה י ה  צ ו ר ך  ל ש ל ם –

 

__________

 (1 נא לשלם בגרמנית

- memento  (2 תזכור בלטינית

 

 

home

 

 

Władysław Szlengel

 

Dwie Śmierci

Wasza śmierć i nasza śmierć
to dwie inne śmierci.
Wasza śmierć - to mocna śmierć,
szarpiąca na ćwierci.
Wasza śmierć śród szarych pól
od krwi i potu żyznych.
Wasza śmierć - to śmierć od kul
dla czegoś - ...dla Ojczyzny.
Nasza śmierć - to głupia śmierć,
na strychu lub w piwnicy,
nasza śmierć przychodzi psia
zza węgła ulicy.
Waszą śmierć odznaczy krzyż,
komunikat ją wymienia,
nasza śmierć - hurtow
na  śmierć,
zakopią - do widzenia.
Wasza śmierć - wy twarzą w twarz
witacie się w pół drogi,
nasza śmierć - to skryta śmierć
kopana w masce trwogi.
Wasza śmierć - zwyczajna śmierć,
człowiecza i nietrudna,
nasza śmierć - śmietnicza śmierć,
żydowska i - paskudna.
Nasza śmierć jest waszej śmierci
daleką biedną krewną.
Gdy spotka wasza - naszą śmierć,
nie wita jej na pewno.
I w czarną noc przez smugi mgieł
nad miastem - w mroków piekle,
dwie śmierci przeklinają się,
złorzecząc sobie wściekle.
Na murku - patrząc w strony dwie,
podgląda kłótnię skrycie
to samo chciwe, sprytne, złe
i jednakowe życie.

 

 

 

 

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

שתי מיתות

 

מותכם ומותנו

אלה שתי מיתות שונות,

מותכם הוא מוות

קורע לגזרים.

מותכם בין שדות אפורים

מדם ויזע פוריים.

מותכם – מוות הוא בירייה

עבור שם דבר - ...עבור המולדת.

מותנו מוות טיפשי הוא,

בעליות גג או במרתפים,

מותנו מגיח ככלב

מקרן רחוב צדדי,

מותכם יצוין בצל"ש,

במודעות עליו יוכרז,

מותנו – מוות המונים,

סותמים הקבר – ולהתראות.

מותכם – אתם פנים אל פנים

מברכים במחצית הדרך.

מותנו – מות מסתורי הוא

קבור במסכת אימים.

מותכם מוות רגיל,

אנושי ואינו קשה,

מותנו הוא מות אשפתות

יהודי ומאוס.

מותנו לעומת מותכם

קרוב משפחה רחוק ועני.

לכשיפגוש את מותנו מותכם

לבטח לא יברכו לבואו.

ובליל שחור מבעד לרצועות ערפל

מהעל העיר – בתופת החשיכה,

שתי מיתות מקללות

תגדפנה בזעם זו את זו.

על החומה הקטנה – במבט לכאן ולכאן,

מן המסתור על המריבה מציצים

תובעניים, מתחכמים ורעים

באותה מידה החיים.

 

 

 

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

W ten dzień

 

Siedzieli czterej i pili

przez noc długą jak wiek

i gwarzyli, marzyli...

bimber gardła im piekł...

Bimber w serce szedł z gardła,

z serca w gardło szły łzy

i tęsknota ich żarła

za tym wielkim dniem, gdy...

Już chyboce się ściana,

głowa ciąży jak pień,

kompan spytał kompana:

„Co ty zrobisz w Ten Dzień?",

gdy krzyk w mur uderzy,

gdy zamroczy ci mózg,

gdy nareszcie uwierzysz,

że już koniec.., że szłus...

 

Pierwszy, co przy stole siedział,

W szklankę stuknął i powiedział:

Wyjdę — wszystko za sobą zostawię,

pójcie; w cichość — na Starym gdzieś Rynku

na całego się wtedy zabawię

i jak świnia upiję się w szynku.

I żeby nie myśleć... wpierw piwo

w gardło spieczone od krzyku,

a gdy mnie kufelek odświeży,

butelki trzy alembiku —

 

A kiedy mnie wóda zamroczy

i widma odegna te z Dzikiej...

zacznę powoli smakować

słodki czerwony likier...

A potem znów mocny koniak,

by świat znów rozjaśnił się żywo,

przy oknie usiądę do rana

i od początku... piwa...

 

A drugi, co przy stole siedział,

za nóż się chwycił i powiedział:

A mnie to wódka nie zamroczy,

na koleżków tylko świsnę —

czapkę, wcisnę tak na oczy,

zęby tylko mocno ścisnę

i powiem: że dzień przyszedł już...

serce zostawję w bloku i w miasto

jak płomień czerwienią zakwitnie nóż,

brzuchy drążyć będzie jak ciasto...

z latarń sznury zwisną jak gałęzie,

czarny owoc się będzie chybotać na strony

i tym się upiję, gdy będzie mi z latarń

na ręce kapał nie likier czerwony...

 

A trzeci, co przy stole siedział,

za serce chwycił i powiedział:

A ja to wybiegnę twarzą w słońce

ulicy środkiem — miastem wzdłuż...

i będę chwytał za dłonie drżące

wszystkich przechodniów i krzyczał: Już...

od ruin do ruin... pijaną głową

o zamku zręby z radości bić

i będę śpiewał obłędną mową,
i krzyczał z dachu: będę żyć...

 

A czwarty, co przy stole siedział,
chciał mówić — lecz rzekł tylko... Proszę...

o chwilę ciszy... słyszę kroki,

i do okna bokiem na palcach doszedł —

Za oknem ciężkim stukotem butów

żandarm w nocy znaczył swą drogą

i strzelił w okno źle zaciemnione

nieprawomyślnym światłom na trwogę.

 

I padł ten czwarty — płasko, zwyczajnie, między kompanów, z którymi siedział,

i może szkoda, że, co on zrobi

w ten dzień największy, już nie powiedział —

 

 ולאדיסלאב שלנגל

 

באותו היום

 

ישבו ארבעה ושתו

במשך לילה ארוך כמאה

ושוחחו, חלמו...

הוודקה שרפה בגרונותיהם

הוודקה את הלב מהגרון התגלגלה,

מהגרון אל הלב הגיעו הדמעות

וכרסמו הגעגועים

לאותו יום גדול, כאשר...

הקיר כבר מתנודד,

הראש כבול עץ כבד,

חבר שואל את חברו:

"מה תעשה ביום ההוא?"

כאשר תחבוט בחומה צעקה

כאשר לך את המוח תערפל,

כאשר לבסוף תאמין

שזהו הקץ... הכל נגמר...

 

הראשון שליד השולחן ישב,

על הכוס נקש ואמר:

אצא – אשאיר הכל אחרי

אל השקט אלך – אי שם בעיר העתיקה

והיטב אבלה אז

וכמו חזיר בבית המרזח אשתה לשוכרה,

וכדי לא לחשוב... קודם בירה

לתוך גרון צורב מצעקה,

וכשהכוס אותי תרענן

שלשה בקבוקי אלמביק 1) -

וכאשר הוודקה תערפל

אותן הזיות מרחוב דז'יקה תגרש

באיטיות אתחיל ללגום

ליקר מתוק, אדום...

ואחר שוב קוניאק חזק,

כדי שהעולם יתבהר שוב בלהט

ליד חלון אשב עד הבוקר

ומן ההתחלה... בירה...

 

והשני, שליד שולחן ישב

בסכין תפס ואמר:

אותי משקה לא יערפל,

אשרוק לחברי,

את הכובע אהדק על עיני

את שיני חזק אקפוץ

ואומר: כבר הגיע היום,

בבלוק אשאיר את הלב והעירה ארוץ,

הסכין תפרח באודם-הלהבה

ובבטן כבבצק תחדור...

מהפנסים ירדו חבלים כענפים,

פרי שחור יתנדנד לצדדים

וכך אשתכר, לכשמהפנסים

יטפטף לידי לא ליקר אדום...

 

והשלישי שליד השולחן ישב

בליבו אחז ואמר:

אני אל השמש אצא בריצה

באמצע הרחוב – לאורכה של העיר...

ובידיים רועדות אתפוס

את כל העוברים ושבים ואצעק: כבר...

מהריסות אל הריסות... בראש שיכור

אדפוק בשרידי המנעול משמחה

בשפה מטורפת אשיר,

ואצעק מן הגג: אני אחיה...

 

והרביעי שליד השולחן הסב,

לדבר רצה – אולם רק אמר... בבקשה...

רגע שקט... אני שומע צעדים,

לחלון ניגש מן הצד על קצה אצבעותיו –

 

מבעד לחלון בשעטת נעלים כבדה

ציין ז'נדרם את דרכו

וירה בחלון הלא מאופל,

אל אורות לא חוקיים להפחדה.

 

ונפל הרביעי – שטוח, רגיל

בין חבריו איתם ישב, וחבל אולי,

כל שהיה עושה באותו יום גדול מכל

הוא כבר לא אמר –

 

__

 1) אלמביק - סוג של קוקטיל

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

Piękna niedziela

 

I znowu rojna jest ulica,

znów na spacerek idzie snob,

kiedy w niedzielę po południu

praca zakończy się dla szop —

 

Znów się malują siusiumajtki

z placówek, gminy itd.,

ulicą idą znów parami,

z panami w czapkach de pachę —

 

Gwoździe1) werkszucom na ulicach

rzucają nonszalanckie: Cześć,

nowe wcielenie subiekcików,

bo miesiąc mają już co jeść —

 

Już miesiąc cicho, bez blokady,

już znowu życie ma więc sens,

już kwitnie karmin w twarzy bladej

i rzuca cienie tusz do rzęs —

 

Ach, jaka piękna jest niedziela,

jak się. do srajki śmieje szatz,

idą ulicą, którą niedawno

piątkami szli na Umschlagplatz...

 

Już to, co było, jest Historią,

 — a mamy nie ma... no, to pech,

jak kwiaty blade na cmentarzu,

wykwita w bramach młody śmiech

 

I młode piersi dyszą: żyję,

i znów o jutrze serce śni —

Rzymianie mówią: Carpe diem2)...

Francuzi mówią: C'est la vie...

 

 

_______

1. Prawdopodobnie mowa o szarżach policji. (Gwoździe – gwiazdki).

2) boski narybek, łac

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

יום ראשון היפה

 

ושוב סואן הרחוב

שוב הולך לטייל זה הסנוב

כאשר ביום ראשון אחר הצהרים

מסתיימת העבודה עבור ה"שופ"1)

 

שוב מתאפרות המשתינות בתחתונים

מהמפעלים, היודנראט וכיוצא באלה,

ברחוב מהלכות שוב בזוגות

 (2 de pache עם האדונים בכובעים 

 

"המסמרים"3) אל משטרת המפעלים ברחובות

שולחים: ברוך הבא יהיר,

התגלמות חדשה של זבנים

מזה חודש יש להם ממה להתקיים.

 

כבר חודש שקט, ללא בלוקדות, 4)

לחיים יש שוב טעם,

כבר פורח האודם בפנים חיוורים

וריס מאופר מטיל צללית

 

אך, מה יפה  יום הראשון

מה צוחקת הקקרית5) אל השץ6)

מהלכים ברחוב בו לא מזמן

בחמישיות הלכו לאומשלגפלץ7)...

 

כל זה, שהיה, הינו היסטוריה,

אמא איננה... נו, מזל ביש,

כפרחים חיוורינים בבית העלמין

פורח צחוק צעיר בשערים

 

השדים הצעירים נושפים: אנו חיים,

ושוב על המחר חולם הלב

הרומים אומרים:   Diem(8 Carpe

הצרפתים אומרים:   C'est la vie (9

 

 

 

 

 

 

 __________

1) שופ – מפעל בו הועסקו היהודים בגטו על ידי תעשיינים נאצים

2) להוביל בת(ן) זוג תחת הזרוע

3) "המסמרים" כינוי לשוטרים היהודים

4) בלוקאדה: עוצר וסגר בזמן האקציות

5) קקרית: שעדיין עושה במכנסים, לא התבגרה

6) שץ: בגרמנית  שם חיבה: אוצרי.

7) אומשלגפלאץ: תחנת הרכבת בוארשה שם רוכזו היהודים ומשם נשלחו למחנות המוות.

8) Carpe diem: בלטינית: דור צעיר של בני האלוהים

9) :C'est la vie "אלו החיים" ביטוי בצרפתית

 

 

home

 

 

Władyslaw Szlengel

 

Romans współczesny

 

Ona była placówkarką,

on był werkszuc — fajny chłop,

i do spółki dostawiali

masła, jaja, ser dla szop...

 

Ona rano szła za murek,

on przez murek za nią w trop...

co przyniosła — sprzedawali —

masło, jaja, ser dla szop...

 

Czasem bili ją po mordzie,

kiedy żandarm krzyknął: stop...

wtedy próżno czekał werkszuc

na to masło, ser dla szop...

 

Nie wiedzieli nic o świecie,

tylko ausweis, wacha LOPP1,

i tak żyli jedną myślą —

masło, jaja, ser dla szop...

 

Ślubu nikt nie błogosławił,

ani rabin — ksiądz czy pop,

jedno tylko ich łączyło —

masło, jaja, ser dla szop.

 

Kiedy zaszła... pewna... zmiana,

on powiedział krótko: skrob..

nie ma czasu z tym się bawić,

grunt to masło, ser dla szop...

 

Umrą jutro lub pojutrze,

on się zwali niby snop,

ją zastrzeli kiedyś żandarm

za to masło, ser dla szop...

 

Tyle będą mieli z życia,

grabarz zaklnie:  znowu kop...

i przez jeden dzień nie będzie

masła, sera, jaj dla szop...

 

 

____________

1. LOPP – Liga Obrona Powietrznej Państwa; stowarzyszenie mające na celu propagandę obrony przeciwlotniczej, działające w Polsce okresu międzywojennego; tu prawdopodobnie aluzja do miejsca, gdzie mieścił się oddział tej instytucji.

 

ולאדיסלאב שלנגל

 

רומן בן זמננו

 

היא הייתה עובדת פלאצובקה1),

הוא היה –  בחור נחמד,

ובמשותף סיפקו הם

ביצים גבינה לשופ2)...

 

בבוקר יצאה היא מחוץ לחומה,

הוא דרך החומה בעקבותיה...

את שהביאה – היו מוכרים –

חמאה, ביצים, גבינה לשופ.

 

לעיתים הכו בפרצופה

כאשר ז'נדרם צעק: עצור...

אז לשווא חיכה הורקשוץ3)

לחמאה גבינה לשופ.

 

לא ידעו על העולם,

(4LOPP , רק מסמכים, משמרת

וכך חיו במחשבה אחת –

חמאה, ביצים, גבינה לשופ...

 

על נישואיהם איש לא ברך,

לא רבי – כומר או פופ,5)

דבר אחד רק קישר ביניהם –

חמאה, ביצים, גבינה לשופ.

 

כאשר חל... שינוי... מסוים,

הוא אמר קצרות: ...לגרד

אין שמן לשחק בזאת,

העיקר חמאה, גבינה להביא לשופ...

 

ימותו מחר או מחרתיים,

הוא בדומה לאלומה יקרוס,

אותה יהרוג פעם הז'נדרם

בגלל אותה חמאה, גבינה לשופ...

 

–  כל שיזכו הם מן החיים,

הקברן יקלל: שוב לחפור...

ובמשך יום אחד לא יהיו

חמאה, גבינה, ביצים לשופ...

 

 

 

 

_________

1) פלאצובקה: מפעל בו הועסקו יהודים מחוץ לגטו.

2) שופ: מפעל בו הועסקו היהודים בגטו על ידי תעשיינים נאצים.

3) שוטר מפעל

  :LOPP (4

 בנין האגודה להבטחה אווירית לשעבר. האגודה מטרתה היתה להפיץ את דרכי ההגנה נגד התקפות גז או פצצות, והתקיימה בין שתי מלחמות עולם. 

5) פופ:  כומר פרבוסלבי, של הכנסיה הרוסית.

 

 

home

 

Selected Poems I (Polish & English)

Selected Poems II (Polish & Hebrew)

Selected Poems IV (Polish & Hebrew)

Clarifications

What I Read to the Dead (Polish)  

What I Read to the Dead (Hebrew)

What I Read to the Dead (English) 

Back to Władysław Szlengel Web Page

Last updated April 5th, 2013 (first posted in October 2004)

Home

My Israel

Father

Album

Gombin

Plock

Trip

SHOAH

Communities

Heritage

Searching

Roots

Forum

Hitachdut

Friends

Kehilot

Verbin

Meirtchak

Treblink

Bialystok

Halina

Chelmno

Mlawa

Testimonies

Personal

Links

Guest Book

WE REMEMBER! SHALOM!